Konopie w Polsce – obrzędy i tradycje związanie z konopiami

Znacie słynną wypowiedź p. Kaczyńskiego: „czy marihuana jest z konopi? Chyba nie… no w sumie ja nic na ten temat nie wiem. W każdym razie nie wiem jak Pan łączy marihuanę z konopią… na pewno z narkomanią trzeba walczyć…” 😉

Nie dziwi zatem fakt, że mimo iż konopie były w Polsce uprawiane i wykorzystywane na potęgę w obrzędach, rytuałach i w życiu codziennym już w czasach prasłowiańskich, obecnie konopie indyjskie przez wielu traktowane są jako twarde narkotyki, niebezpieczne i nie mające nic wspólnego z konopiami znanymi naszym dziadkom i pradziadkom. Tymczasem jest to ta sama roślina, różniąca się jedynie zawartością psychoaktywnego THC. Kiedyś nikt nie pytał ile Twoje konopie mają THC, dzisiaj należy zdobyć specjalne pozwolenia na uprawę konopi nawet wtedy, gdy spełniają normy związane z zawartością tetrahydrokannabinolu.

Konopie w Boże Narodzenie

tradycja-konopna-na-wigilie-siemieniotka

Siemieniotka – konopna tradycja wigilijna – konopie w Polsce

Wróćmy zatem do czasów, gdy Polska konopiami stała i przypomnijmy kilka ciekawych zastosowań tej rośliny. Konopie wykorzystywane były na ziemiach polskich już w czasach prasłowiańskich. Roślina ta uchodziła za mistyczną i odgrywała kluczową rolę w sprawowanych obrzędach. Już wtedy wiedza na temat właściwości konopi była znana i wykorzystywana. W Wigilię Bożego Narodzenia na stołach gościła potrawa zwana siemieniotką. Funkcjonujące nazewnictwo było bardziej zróżnicowane, jednak chodziło po prostu o zupę z nasion konopnych. Siemię konopne ważyło się aż popęka, następnie ucierało się je z pewną ilością wody. Tym sposobem powstawała mleczna ciecz na bazie której przygotowywało się danie. Dodatkiem były kasze jęczmienna lub jaglana. Siemieniatka spożywana podczas wigilii miała chronić przed bólem gardła przez cały rok. Konopie w Polsce goszczą na wigilijnych stołach do dzisiaj, co prawda tylko w pewnych regionach np. na Śląsku, jednak Siemieniotka to znana i gotowana potrawa również obecnie.

Według zapisków Marcina z Urzędowa z 1595 r. w Wigilię karmiono kury siemieniem konopnym, aby przez cały następny rok dobrze niosły jaja.

 

Karnawał z tańcami na urodzaj konopi

Kolejną ciekawą tradycją było tzw. „tańczenie na urodzaj” lub inaczej: tańce na len i konopie. Był to rodzaj obrzędu z nutą zabobonu. Przed wysianiem w karnawale oraz w środę popielcową odbywały się tańce, które miały zapewnić dobry wzrost konopi. Ważne było, aby w tańcu znalazły się podskoki! Im wyższe skoki, tym wyżej miały wyrosnąć rośliny. To kto, kiedy i jak dokładnie miał tańczyć zależało od regionów Polski.

Konopie – strażnicy upraw

Dla wielu nie jest tajemnicą, że konopie działają jako straszak dla wielu szkodników. Ta korzystna dla człowieka właściwość konopi znana jest od bardzo dawna. Do dziś starsi ludzie pamiętają tradycję siania konopi pomiędzy grządkami z warzywami. Dzięki ostremu zapachowi te rośliny skutecznie odstraszają najczęściej występujące szkodniki roślin spożywczych.

konopie w POlsce

Konopie w Polsce

W księdze drugiej Pana Tadeusza znalazł się fragment potwierdzający popularność konopi w Polsce do ochrony roślin:

„Grzędy rozjęte miedzą; na każdym przykopie

Stoją jakby na straży w szeregach konopie,

Cyprysy jarzyn; ciche, proste i zielone.

Ich liście i woń służą grzędom za obronę,

Bo przez ich liście nie śmie przecisnąć się źmija,

A ich woń gąsienice i owad zabija.”

Konopie w Polsce – staropolskie zasady siewu

Oprócz wspomnianych tańców przed sianiem, istniały też tradycje i zasady dotyczące siewu konopi. M.in. Słowianie siali konopie wieczorem lub wczesnym rankiem, gdy nie było słońca. Najczęściej w sobotę i poniedziałek. Bardzo ciekawą zasadą było zachowanie bezwzględnej ciszy. Sianie w milczeniu miało mieć ogromny wpływ na bogactwo plonów. Co zabawne tą tradycję kultywuje się do dzisiaj 😉

Tradycyjne wróżby konopne na Andrzejki

Konopne tradycje

Konopne tradycje

Znane jest parę przesądów i zabaw andrzejkowych z wykorzystaniem konopi. Jedną z nich było rozrzucanie nasion konopi o północy przez nagie niewiasty w celu poznania przyszłego męża. Po takim tańcu św. Andrzej miał zdradzić pannom imię lub ukazać twarz przyszłego wybrańca we śnie.

Inna zabawa polegała na wyławianiu z rzeki przedmiotów. Dany przedmiot miał być wróżbą dla dziewcząt. Wyłowienie konopi oznaczało przejście w stan zamożnej gospodyni.

Sen o konopiach w tamtych czasach miał wróżyć „zwadę małżeńską”. Obecnie senniki są już bardziej precyzyjne 😉 Pierwsze wyjaśnienie, na które natknęliśmy się w pierwszym lepszym senniku dotyczyło ujrzenia we śnie konopi, co ma być oznaką popełnienia czynu niezgodnego z prawem. Ciekawe kto i kiedy zaktualizował sennik o takową interpretację :D

Konopie – zdrowotne zabobony i przepisy Prasłowian

Święto Matki Boskiej Zielnej było dniem, w którym święciło się m.in. zioła, ale przede wszystkim konopie. Później takie poświęcone rośliny wykorzystywano do tworzenia leków, okadzania chorych, do tworzenia naparów, nalewek czy okładów. Konopie z większą ilością THC, czyli żeńskie osobniki były szczególnie chętnie święcone.

Znane i praktykowane obrzędy konopne w Polsce związane ze zdrowiem 

Tradycje i obrzędy konopne w dawnej Polsce w większości związane były ze zdrowiem oraz  z dobrobytem. Znano wiele sposobów na przywrócenie zdrowia oraz wierzono w zabobony mające zapewnić zdrowie. Oprócz specyfików z konopi typu maści, okłady czy olejki wierzono w moc dymu konopnego, którym nierzadko okadzano chorych ludzi. Poniżej znajdziecie część sposobów prasłowian na różne dolegliwości i schorzenia.

 

Ból żołądka – stosowano olej konopny.

Boleści –  okłady z siemienia miały skutecznie rozprawić się z bólem.

Ochrona przed cholerą – pijano wódkę, w której moczono polną roślinę – biedrzeniec i siemię konopne.

Padaczka – nad chorym na padaczkę palono konopie lub len później lano wodę w celu wystraszenia chorego. Jeśli chory się zląkł, choroba miała razem ze strachem odejść.

Febra – febrę również leczono konopiami. Na Śląsku najpierw nicią konopną mierzono odległość od głowa psa do jego ogona, następnie zawiązywano tę nitkę choremu na febrę na szyi. Po tygodniu zdejmowano nić i obwiązywano nią drzewo. Wierzono, że takie praktyki zdejmą z chorego chorobę.

Rzeżączka – picie siemienia lnianego lub konopnego.

Osłabienie, przeziębienie – ciało owijano konopiami przygotowanymi do przędzenia. Dodatkowo konopie były kropione spirytusem lub octem.

Reumatyzm – na reumatyzm korzenie konopne gotowane w wodzie.

Rany – na rany stosowano specjalną maść z kwiatów konopnych zmieszanych z oliwą i woskiem pszczelim – świeżym.

Liszaje – liszaje smarowano olejem z siemienia konopnego.

Opuchnięcia – również stary, XVII wieczny przepis na opuchliznę nóg to okład na lnianej szmatce z konopnego siemienia uprzednio gotowanego w occie.

Ból zęba –  ciekawym pomysłem był opisany w rękopisach z XVII wieku sposób na pozbycie się bólu zęba. Ponoć dym z siemienia konopnego palonego np. na gorącej cegle i polanego piwem miał zabić robaka powodującego ból zęba.

Porost włosów – wierzono, że większy porost włosów zapewni wplatanie w nie konopi w Popielec.

Konopie na ule – smarowanie olejkiem konopnym uli miało sprawdzić że pszczoły będą się dobrze roić.

Takich zapisków i sposobów pewnie można by znaleźć dużo więcej. Pomysły wykorzystania konopi różniły się w zależności od rejonów Polski jak i od interpretacji każdej gospodyni czy zielarki. Mimo iż wiele z nich brzmi bardzo nieprawdopodobnie i wydaje się tylko i wyłączenie zabobonem, to jeśli faktycznie działało, to dobrze, że były wykorzystywane. Nie zależnie od tego czy cuda i uzdrowienia były efektem jedynie wiary ludzkiej.

Jeżeli podobał Ci się artykuł zostaw komentarz poniżej. Zapraszamy serdecznie do naszego konopnego sklepu (klik) gdzie znajdziecie feminizowane, oryginalne nasiona marihuany, konopne kosmetyki z CBD, susz najwyższej jakości, olejki CBD i wiele innych. Śledźcie nas na Facebooku (klik) i Instagramie (klik) by być na bieżąco.

Zostaw komentarz

Zostaw komentarz